dni zaskoczeń:
1. Wieczór, zasnieżona łąka. Pani oświecala sobie drogę latarką. Crazy rzuciła się do niej cały czas szczekając, po czym połozyła się przed nia w poddańczym geście. Pani ja pogłaskała i pies wrócił do normy.
2. Wieczorny spacer wokół cmentarza. strasznie sie denerwowała i szczekała na płot. Spacer był trudny. Gdy z bramy cmemtarza wyłonił sie mężczyzna, Crazy się do niego rzuciła z warkiem. ledwo ją utrzymalam.
3. Kot pod kanapą. Crazy obok. Kot caly czas ją zaczepiał, a ona biedna nie wiedziała co sie dzieje. Gdy Rainbow wyłonił się juz z kryjówki, usiadł naprzeciwko Crazy. On prychał ona szczekała, ale żadne nie ruszyło się ani na krok ani nie zaatakowało drugiego.
Crazy zaczyna kazdy spacer od wizyty w wiatach śmietnikowych i miejscach, gdzie dokarmiane sa koty. Któregoś dnia przyniosla lód wyjety z miski 2 dni rozpracowywała mrozonkę
Wpada w snieg z pełnej prędkości. Rzuca się, tarza i nie interesuje jej nic poza sniegiem. A co się robi z rzucona śnieżką? Pożera się
Czesanie ogona i tylnych łap nadal powoduje, że Crazy nie czuje się pewnie. Ale dajemy radę. Nie są to "ataki" wściekłego mordercy, tylko chwycenie za nadgarstek z gestem "hej nie wiem co się dzieje". To nie jest pies, który jest w stanie skrzywdzić, chyba że ktos by się usilnie starał.
Najsmiesniejsze sytuacje są z yorkami, które chca pokazać kto tu rządzi, biegaja jej pod brzuchem, a ona biedna nie wie co się dzieje i co to małe cos chce Ale nie atakuje.
Spacery sa częste. Crazy spokojnie wytrzymuje dzień w domu, ale z uwagi na nasz tryb funkcjonowania, dziewczyna na zewnatrz jest często:
1. ok 6
2. ok 7:30
3. pomiędzy 11 a 14:30
4. 16:15 (ok 30 minut)
5. pomiedzy 18 a 19 (1h-1,5)
6. ok 22
Biegając po podwórzu zamienia się w zzapłotowego szczekacza, w domu jest cichutko. Zazwyczaj śpi.
Trzeba uważać, bo strasznie interesują ja kosze na smieci. Nie przewraca koszy i nie rozrzuca niczego po mieszkaniu, ale skórki ziemniaczane, kostki to jest to co tygryski lubia najbardziej. Trzeba kosz zabezpieczyć. Weszła we współpracę z kotem nr 2. On otwiera szafkę, w której znajduje się kosz, ona wyciaga to co im pasuje. No cóż, szafka ma dziecięce zabezpieczenie
Nasz Spajk tylko szuka właśnie takich dziwnych kąsków, które może wyjąć zamrożone i doprowadzić do stanu znikającego
Justa napisał/a:
Biegając po podwórzu zamienia się w zzapłotowego szczekacza, w domu jest cichutko.
U nas to samo. Nasz Spajo wychowywał się w kojcu, więc może dlatego jak wychodzi na podwórko, to uważa je za swój duży kojec, no i zdecydowanie broni swojego terytorium i pokazuje, kto tu jest królem podwórka
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 3505 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-24, 17:25
Justa napisał/a:
2 dni rozpracowywała mrozonkę
Justa napisał/a:
Co zrobić gdy się znajdzie całkiem spory dołek a dookoła snieg?
Należy się w nim położyć i uciąć sobie drzemkę z pochrapywaniem
uwielbiam wasze wpisy
Rozbawiły mnie do łez!
Koniecznie nagraj nam ją następnym razem
Z zachowania trochę przypomina mi naszego innego Warciaka Julka, który również wszedł swojego czasu z rezydentem Mańkiem (to mały piesek) w taką komitywę i nie jeden worek z ziemniakami czy marchewką z szafki wspólnie wydobyli
_________________ Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Maj 2011 Posty: 7072 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2017-01-25, 08:03
Milena i Kosmo napisał/a:
Koniecznie nagraj nam ją następnym razem
Nie wiem czy będzie już taka okazja, bo Taja, a własciwie Crazy znalazła swój domek i niedługo wyrusza w ostatnią podróż !!!
Zamieszka z Jowitą i jej rodzinka ( w tym starszą siostrą goldenką)
w Częstochowie
Powodzienia malutka !
Dziekuję Justyna za wspaniałą opiekę nad panienką
_________________ Kamila i Oskar
India 2003-2012[*]
Witamy z Taja a właściwie Crazy😊 przyjechaliśmy do domku, jest ok. Młoda zagospdarowala się super 😊 kot się pomylił. .... Ale nie ucieka jak przed każdym psem w naszym domu..... myślę, że będzie ok 😊
Pozdrawiamy
Jovi Daila i Nowa Crazy
Witamy z Nowego domu
Na razie Crazy ma status "dajmy sobie czas"
Jest posluszna, na spacerach pies ideał. W domu ok, kot ją zaakceptował ze wzajemnością.
Z Daila rezydentka chwilowo się tylko tolerują... obie są w lekkim szoku 😉
Pozytywy:
Pies zjada wszystko z talerzyka
Pies nie spał ponoć na legowisku, teraz śpi na swoim 😉
Pies w domu jest spokojny, nie szaleje, na podwórku ćwiczy szajbe 😉
Nie zebrze, jest niesamowitym pieszczochem ☺
Rzeczy do wypracowania
Wycieranie łap po spacerze
Zabiegi pielęgnacyjne ( spokojne czesanie, czyszczenie uszu - duży problem, zwłaszcza, że przyjechała z
zapaleniem uszu)
To informacje na dzień dzisiejszy ☺
Pozdrawiamy wszystkich zainteresowanych 😉
Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24669 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-01, 16:31
Angelika, pomożesz Jowicie wstawiać prawidłowo zdjęcia na forum?
Czekamy na kolejne relacje. Jowita, nie czekaj na nas, bo mamy mnóstwo trudnych przypadków w tej chwili i ratujemy psiaki, tylko pisz i fotografuj. Angelika na pewno Ci pomoże.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24669 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-10, 09:22
Nowe wieści o CRAZY:
Crazy- jak samo imię mówi szalona😊 Bardziej podobało mi się Taja, ale cóż???😉 Rzeczywiście taka jest, ale to pozytywne szaleństwo. ... Na początku nie było łatwo.... więcej za chwilę 😊 pozdrawiamy z Crazy i rezydentka Dailą 😊
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24669 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-21, 08:43
Witajcie ☺ Crazy trafiła do mnie prawie półtora roku temu... przywiozlam ja z domu tymczasowego.... jako psa fajnego, wesołego. .. rzeczywistość okazała się nieco inna. .. dla mnie niestraszna😉 dziewczyna była pełna entuzjazmu, proludzka, selektywnie propsiowa i tolerujaca kota☺ okazało się, że suczydlo miało delikatnie mówiąc "pieskie" życie 😕 na pewno była bita i kopana😯 tyle o przeszłości ☺ teraz o współczesności. .. dziewczyna się ogarnęła, nabrała zaufania i teraz jest naprawdę fajnym psiakiem😊 zdarzają jej się jeszcze małe wpadki związane z przeszłością, ale to tylko kwestia czasu☺ ostatnio postawiłam jej poprzeczkę bardzo wysoko... brała udział w resocjalizacji agresywnego ze strachu amstafa ... zdała egzamin na 1000% jest FAJNA, propagujcie adopcje, patrzeć na te metamorfozy... bezcenne😊 pozdrawiamy Jowita, rezydentka Daila i Warcianka Crazy😊
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum