Wiek: 31 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-02-15, 19:09 FERDEK ma dom w Długołęce - 548
Dziś pod naszą opiekę trafił 3 miesięczny Ferdek.
Ferdziu mimo że młody i uroczy, ma ,mały' defekt. Podczas osluchania przed szczepieniem, lekarz usłyszał szmery na serduszku. Hodowca zrobił Ferdkowi echo serca, które wykazały wady serduszka... Na ten moment nic mu nie dolega jednak należy mieć świadomość, że Ferdek będzie żył krócej. Z pewnością po aklimatyzacji w domu tymczasowym skonsultujemy malucha z dr. Niziołkiem.
Dziękujemy Hodowcy za zaufanie!! Obiecujemy, że Ferdek będzie wiódł szczęśliwe życie w warciakowej rodzinie.
Dziękuję Justynie, Bartkowi i Tomaszkowi, że zdecydowali sie przyjąć to cudo pod swój dach.
Wysłany: 2019-02-15, 23:48 Ferdus siusiu majtek.. albo bez majtek ;)
No i czesc
Na dowod tego, ze w miare ogarniam.. nie dosc, ze napisze, to i postaram sie wrzucic kilka fotek. Mlody ma parcie na szklo
Podroz minela Nam calkiem dobrze. Na pewno Ferdkowi lepiej niz mi, bo ruch byl okropny. Jak wysiadl z auta i zobaczyl duzy ogrod, to oszlal z radosci i nie wiedzial co sprawdzic jako pierwsze. Tomaszek czekal na Niego w domu i... powiem Wam, ze w sumie sie ucieszyl i o dziwo ta radosc trwala dluzej, niz 5 minut Pozniej oczywiscie bylo pokazywanie zebow i wyznaczanie granic, ale Ferdus jest madry i wie, ze trzeba Starszemu sie podporzadkowac.
Poki co ogolnie jest szal. Posikal sie juz Nam z 3 razy, mimo ze i na dworze robil juz kilka razy ( bardzo duzo pije ). Mam nadzieje, ze nie obudze sie z jakas dwojka pod nosem, bo ekipa juz spi. Lacznie z moim Bartoszem, ktory zakochal sie od pierwszego wejrzenia
Czeka Nas masa pracy, bo ''nie wolno'' nie wystepuje jeszcze w slowniku Ferdusia Ale za to obroza juz zaakceptowana;
Na pewno po zaklimatyzowaniu bedzie zalezalo Nam na dosc szybkim spotkaniu z Dr.
Chcemy zrobic wszystko, zeby mogl szczesliwie dzielic z Nami zycie
Tomaszek, mistrz drugiego planu <3
_________________ Justyna, Bartosz i @tomek_thedog
Dziękujemy pani Edycie, która nam zaufała i pozwoliła wyszukać dom dla tego małego ancymonka.
Dołożymy wszelkich starań, aby chłopak nam żył jak najdłużej w dobrym zdrowiu.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
Czesc!
Powiem Wam, ze normalnie czuje sie, jak na etacie. Dopiero teraz mam wolne i moge usiasc przy kompie
Chlopak spi, jak niezywy. Przebudze go jeszcze na jakies siku i te sprawy, ale jest dzis po porstu padniety. Dzien pelen wrazen. Byla akcja smycz po ogrodzie i o dziwo, o dziwo nie jest tak zle Troche czasami probuje podgryzac smycz, ale doslownie, trzyma sobie ja w pysku i maszeruje.
Udoskonalalismy komende - '' nie wolno '' i powiem Wam, nie ogarnia o co chodzi, ale przynajmniej juz sie jakos obrusza, jak to slyszy
Troche reaguje juz na swoje nowe imie i na kazdym kroku podpatruje Tomaszka. Nawet zaczal nosic sobie jedzenie do lozeczka, tak jak to Tomaszek ma w zwyczaju. W ciagu dnia bylo kilka zgrzytow, ale ze tak powiem bez Naszej interwencji. Tomek jasno zaznacza, co mu sie podoba, a co nie Mysle, ze stworza niezly duet
_________________ Justyna, Bartosz i @tomek_thedog
A jak jego charakterek? na zdjęciach ma zawsze taką poważną smutną minkę on taki jest spokojniejszy szczeniak?
Dominika, to tylko pozory. Jest z Niego straszny łobuz i już wiem, dlaczego miał Denis - bo rozrabiaka ale urocza! Zachowuje się bardzo na swój wiek. Jest Go wszędzie pełno.
Póki co nie zauwazylam, żeby szybko się uczył np. Mam wrażenie, że zanim do Nas trafił wiódł bardzoo sielankowe Dzieciństwo
Noc przesypia. Około 6 Nas budzi, że chce wyjść na dwór. Także budzimy się bez niespodzianek - jednak mamy je w ciągu dnia. Tak się na dworze zajmie zabawą, że zapomni o siusianiu i np.wchodzi do domu i siusia, ale przymykamy na to oko. Po prostu sprzątamy. Próbowaliśmy położyć matę, ale zaciąga sobie ją na posłanko i rozpierdziela. Hodowczyni mówiła, że z Rodzeństwem robili to samo
Wieczorem usiądę do kompa, to wrzucę kilka zdjęć
_________________ Justyna, Bartosz i @tomek_thedog
Wiek: 34 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2019-02-20, 13:32
JustaKapusta napisał/a:
Tak się na dworze zajmie zabawą, że zapomni o siusianiu i np.wchodzi do domu i siusia, ale przymykamy na to oko. Po prostu sprzątamy.
spróbujcie na początku jak wychodzicie nie pozwalać na zabawę zanim nie załatwi potrzeb, żeby mu to sikanie w domu nie weszło w nawyk jednak ja wiem, że to szczeniak i swoje prawa ma, ale lepiej uczyć dobrych zachowań o samego początku, a taka kontrola emocji przed zabawą to tez fajna sprawa
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
Powiem Wam, ze ostanie dni mijaja mi w zastraszajacym tempie. Zapomnialam juz jak zajmujace jest posiadanie Szczeniaka, posiadanie dwoch psow i intensywne pracowanie w jedynym czasie
Ale nie zamienilabym tego na nic innego!
Z tym siusianinem tak tez zaczelam.. nawet zanim przeczytalam rady <3 nie mniej dziekuje!
od wczoraj nic w domu sie nie wydarzylo. Wszystkie potrzeby na dworze.
po konsultacji, w niedziele Ferdek byl pierwszy raaz w stajni, a od poniedzialku jezdzi normalnie ze mna! Z reguly siedzi w mieszkaniu u moich Pracodawcow albo wychodzi ze mna na smyczy Robi ogromne postepy. Poniedzialek wygladal... oj strasznie, a dzis moge powiedziec, ze bylo calkiem milo
Konie obserwuje z zaciekawieniem. I na szczescie nawet, jak jest na smyczy nie ma odruchu jakiegos "atakowania" Ich. Moze z czasem cos wyjdzie, ale na razie jest w porzadku.
Duet Tomek i Ferdek, to az milo sie patrzy. Ale... - w pracy najwazniejszy jest Frosza. Taki psi przewodnik Ferdka
Mam jedynie problemy z jedzeniem... Pilnuje 3 posilki dziennie, stale pory. Wystawiam miske, zapraszam Ferdka do jedzenia i zostawiam Mu ta mieske do max 0,5h. Jesli nie zje, zabieram, wrzucam z powrotem do pojemnika i odstawiam pusta miske. Jedynie kolacje zjada do zera... Jakies rady?
pozdrawiamy <3
Ferdek podczas niedzielnego zapoznawania okolicy
Powoli najlepsi kumple i Ferdas w lozku Tomka,,
Ferdas z Frosza
Obowiazkowa chusta
ja sie nie zmiesze do tego lozka? ze niby ja?
moglabym na nich patrzec godzinami <3
Obys Ferdas zyl z Nami, jak najdluzej <3
_________________ Justyna, Bartosz i @tomek_thedog
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-02-21, 12:09
Frosza to niezły kawał psiaka ale widać po minie Ferdka, że taka ochrona mu pasuje
Co do niejedzenia to dziwne jak na szczeniaka i goldena, bo w 99% to jednak odkurzacze. może spróbujcie mu namoczyć czymś tą karmę albo wodą - w tedy po namoknięciu ma bardziej intensywny smak, który go skusi. Albo rosołkiem ?
Dzięki za podpowiedzi! Spróbujemy interaktywnie trochę ruszyć temat, ale powiem Wam... co „ponarzekam” tu na forum, Ferdek od razu zmiana. Dziś każdy posiłek do zera Nie mniej jednak będziemy próbować inaczej.
Tak samo z siusianiem w domu. Chciałam pochwalić Ferdusia, że od przedwczoraj nie zrobił nic w domu. Teraz tez.. obudziłam Go, wyszliśmy - potrzeby załatwione i można spać dalej <3 Około 6 budzi Nas, że chce wyjść. Jak Go nie kochać?
A z Froszy rzeczywiście kawał Chłopa. 2,5 roku i niecałe 60kg. 😂
Ferdek powoli uczy się opanowywać swoje emocje. Czasami potrafi się uspokoić nawet, jak w pobliżu pełno rozpraszaczy. Komenda „siad” prawie do perfekcji i powoli zaczyna rozumować zostań, które mówię zwykle przed drzwiami z jednej i drugiej strony. Ferdek miał w zwyczaju lecieć na oślep, jak tylko otwierały się drzwi. Jest już lepiej. Potrafi nawet chwilę wytrzymać na tyłku.
No i zaliczyliśmy dziś pierwsze ( u Nas, a czy miał wcześniej, to nie wiem ), czyszczenie uszu. Nagroda należała się, jak nic. Chłopak miał anielską cierpliwość.
Jutro, a w zasadzie dziś wrzucę tu kilka fotek.
Pozdrawiamy!
_________________ Justyna, Bartosz i @tomek_thedog
Dzień dobry, pozdrawiamy serdecznie z Kaszub.
Obserwujemy poczynania rozwojowe Ferdka i Wasze zmagania, by maluch fajnie się rozwijał. Jesteśmy zaciekawieni. Trzymamy kciuki za pomyślną opiekę i czekamy na wieści o zdrowiu psiaka.
Dzis minal tydzien od przyjazdu Ferdka do Naszego domu!
Ferdek zrobil olbrzymie postepy. Wiadomo, chcialoby sie, zeby to, tamto, czy siamto wygladalo lepiej, ale nie mozemy zapominac, ze Ferdus skonczyl dzis dopiero 3 miesiace, z czego prawie caly ten czas wiodl szczesliwe i szalone dziecinstwo
1. Sam ( po pozwoleniu ) wsiada do auta, wczesniej nie podchodzil na 3 metry
2. Siad opanowane, nawet poza domem wychodzi calkiem niezle
3. w miare reaguje na imie i na komende "do mnie" ( w miare )
4. Nie ucieka, jak otweraja sie drzwi od mieszkania
5. Jak daje smakolyki, potrafi w spokoju patrzec jak dostaje tez Tomaszek i czeka na swoja kolej
6. Opanowalismy - 'nie'
Ferdek jest naprawde bardzo madry. troche buntowniczy, ale takie psiaki sa najfajniejszze
Jesli chodzi o jego wade.. jest jedna pozycja, w trakcie ktorej zaczyna troche 'charczec', poza tym nie zauwazylismy nic. Jest bardzo aktywny. Nie meczy sie za szybko. Nie widac, zeby cokolwiek Mu dolegalo
_________________ Justyna, Bartosz i @tomek_thedog
Ale powiem Wam tak dla sprostowania.. rozumiem, że Precelek łapie za serce, te oczy, minki, machający ogonek, ale co Ja czasami normalnie miałabym ochotę rozpiąć to futerko i dać mu klapsa na goły tyłek, to moje
Ferduś, ma do perfekcji oponowe - wiem, że chodzi o mnie, ale jak obrócę się tyłem, to może mnie nie zauważysz 😉😂 Jest Gamoń!
Dziś byliśmy u Dziadków ( Rodziców Bartosza ). Senior leżał z Ferdasem na podłodze 😂 rozumiecie? Dorosły, poważny Chłop! Ba! Lekarz! Tarza się z psem na podłodze 😋
F Zachowywał się wzorowo. Nawet nadal jestem zdziwiona, że tak potrafi się wyciszyć i „udawać” dorosłego psa 😊
Zdjęcia pewnie jutro
Pozdrawiamy!!
_________________ Justyna, Bartosz i @tomek_thedog
Dzis umowilismy sie na konsultacje do Dr Niziolka ( 22.03 ); nie mozemy sie juz doczekac, bo chcemy poznac konkrety i jakis plan dzialania lub cos! Mamy nadzieje, ze bedziecie trzymac kciuki za tego Lobuza! <3
po Ferdku nie widac totalnie nic, co mialoby wskazywac na Jego wade.
Bez zmian, jest totalnie energiczny, wesoly i szybko sie regeneruje.
Znajac jednak Jego wstepna diagnoze i majac jej swiadomosc, staramy sie, zeby Ferdek w miare mozliwosci, jak najwiecej poznawal swiat. Nowe miejsca, maszyny, sprzety.
Ostatnio zaliczyl np. krotki spacer po Wroclawiu. Widzial tramwaj, duzo auta na raz. To niby nic, ale wydaje Nam sie, ze poki serce jest jeszcze silne, niech pozna ile sie da, zeby pozniej nic Go nie zdziwilo, ani nie wystraszylo.
Mielismy problem z odkurzaczem, ale chyba moge powiedziec, ze mamy to za soba. Na kanale John Dog na yt mozna znalezc wiele ciakawych rad Behawiorysty i wlasnie dzieki nim odkurzacz nie jest juz straszny.
Poza tym Ferdas zdobyl moje serce! Ale nie miekkim futerkiem i slodka minka.. jest bardzo madry, chce wspolpracowac i robi olbrzymie postepy! Jest jedyny <3
_________________ Justyna, Bartosz i @tomek_thedog
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-02-28, 09:25
Macie racje, socjalizacja w młodym wieku jest bardzo ważna, aby na "starość" psiak nie musiał być lękliwy. Poćwiczcie jeszcze puszczenie odgłosów fajerwerek z YT i dawajcie mu w tedy smaczki. Bo jednak znając Goldeny to Sylwester jest jedną z największych "traum" mój Binek do tej pory trzęsie sie jak osika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum