Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
FRASZKA ma juz dom w Przeźmierowie - 553
Autor Wiadomość
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-06, 16:20   

psiak idealny :lol: to ważne, że zostaje w domu na tak długo bez zniszczeń i wokalizowania!
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-03-07, 09:20   

\
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-03-09, 09:34   

_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Monia i Larsik 
WARTA GOLDENA

Wiek: 31
Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 2881
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-10, 23:49   

Fraszka to pod wieloma względami wyjątkowy pies. Jej wyjątkowość przejawia się ponad przeciętną inteligencją i umiejętnością wyczucia przewodnika. W związku z tym, że Fraszka w obsłudze przeze mnie zachowuje się inaczej niż np. w obsłudze przez inne osoby postanowiłam napisać instrukcje obsługi Fraszki.

Pobudka ok 7:15 - 7:30, ja przygotowuję się do pracy a Fraszka ma czas na spokojne przebudzenie się po nocy.
Przed wyjściem na spacer Fraszka czeka na siedząco na dywaniku przed drzwiami, pomaga ubierać szelki wkładając w nie łapy, niestety często z tej radości kładzie się i czeka na głaskanie, dlatego też samodzielne podnoszenie łap wymaga utrwalenia.
Wychodzimy na spacer ok 7:45-8:00. Pierwsze 5 minut spaceru Fraszka ma dla siebie na załatwienie pierwszych potrzeb fizjologicznych (później w trakcie spaceru też jeszcze się załatwia). Zależało mi jednak na tym aby nauczyć ją szybkiego ,siku' bo czasami może zdarzyć się dzień, że spacer będzie krótkim technicznym a ona musi wiedzieć, że trzeba załatwić się od razu. Po tych pierwszych dosłownie 5 minutach Fraszka już jest gotowa do pracy i czeka co będę od niej chciała. Skąd wiem, że jest gotowa? Fraszka przez pierwsze minuty spaceru chodzi dość chaotycznie ale po chwili wraca do lewej nogi i idzie równo. Komenda ‘równaj’ u nas polega na tym, że idzie na pełnym skupieniu patrząc na mnie za co dostaje pochwałę w postaci kliknięcia klikerem i smaczka.
Lewa strona dla Fraszki jest świętością! Ona już wie, że idąc ze mną po lewej stronie nic jej nie grozi. Niestarszni jej rowerzyści i biegacze! (wcześniej potrafiła mocno obwarczeć szybko zbliżający się obiekt i niejednokrotnie startować w stronę szybciej poruszających się osób), nie straszne są jej wówczas psy różnej maści i wielkości (wcześniej robiła to co z rowerzystami i biegaczami). Obecnie zdarza jej się jeszcze burknąć pod nosem ale tylko w sytuacji gdy kręci się podczas pierwszych 5 minut albo idzie na spacer z inną osobą niż ja. Nauczyłam ją, że o ile słucha się do moich poleceń nic jej nie grozi, nie musi ani mnie ani siebie przed niczym i nikim bronić. Dlatego tak ważne jest zachowanie rutyny spacerowej i zbudowanie w niej poczucia bezpieczeństwa.
Nasze spacery to wieczna obserwacja, ja patrzę na Fraszkę, Fraszka patrzy na mnie. Jeżeli widzę, że przyjmuje postawę bardziej spiętą, nadstawia uszy to przerywam jej zainteresowanie komendą 'uwaga'. Fraszka bezwarunkowo! niezależnie od rzeczy, które dzieją się w koło siada przede mną i na mnie patrzy. Zazwyczaj wtedy przechodzą koło nas bardziej aktywne i natarczywe psy, a Fraszka w tym momencie jest w 100 % skupiona na mnie - wie, że żaden absolutnie pies nie zrobi jej krzywdy kiedy ona jest w trakcie komendy. Wymaga to przede wszystkim dokładnego obserwowania terenu, czy np. pies biegnący w oddali nie zbliża się w naszą stronę. Uważam, że komenda ta nie miała by sensu gdybym nie miała pewności, że jestem w stanie zapewnić Fraszce pełnego komfortu.
Podczas spaceru stosuję również ‘zostaw’. Przydaje się to przede wszystkim wtedy kiedy Fraszka nadmiernie wącha coś na trawie albo widzę, że niedaleko leży jakiś rarytas (np. chleb). Obecnie jesteśmy na etapie, że Fraszka podchodzi do chleba powącha i natychmiast biegnie po nagrodę (nawet bez komendy). Wtedy nie ma wyjścia, pańcia musi zrobić sentencję słów super zostaw, klik i smaczek.
Chodzimy sobie w takim trybie pracy przede wszystkim po to żeby Fraszce łatwiej było przetrwać 10 h samej w domu. Tak drodzy Państwo starający się o łapkę Fraszki – to pies, który zostaje 10 h w domu bez zniszczeń, bez załatwienia potrzeb fizjologicznych (oczywiście zdarzyło się jej raz czy dwa ale był to wynik biegunki, którą złapała).
Po powrocie do domu i chwili odpoczynku Fraszka dostaje jeść. Powiedzieć, że kocha jeść to mało. Fraszka zatańczy każdy taniec, wykona 10 obrotów ale kiedy widzi, że zbliżam się z kongiem do jej legowiska to siada i czeka, oczywiście na komendę ‘czekaj’, staram się ją nauczyć czekania zaczynając od krótkich momentów czekania i stopniowo czekanie przedłużać. Fraszka w pierwszych dniach wykazywała delikatną obronę zasobów, przechodzenie obok miski w odległości 2-3 metrów jej nie odpowiadało ale obecnie nie ma problemu nawet gdy kot zagląda co tam ma dobrego. Kiedy dostaje gryzak, jakąś twardą kość to ćwiczę z nią wymiankę żeby wiedziała, że jej się opłaca wymiana i miała świadomość, że nagłe zabranie to nic co powinno ją dodatkowo zestresować.
Ważne jest aby podczas nieobecności w domu pochować wszystko co nadaje się do zjedzenia a może być w zasięgu Fraszki.
Przyszły opiekun musi mieć świadomość, że podczas nieobecności w domu Fraszka ładuje się na kanapę i łózko, widocznie podłoga ją parzy.
Wychodząc z mieszkania nie żegnam się z Fraszką, nie robię też zbędnego powitania po powrocie chociaż Fraszka bardzo kręci się pod nogami i domaga się uwagi.
Kiedy wchodzę jest wielka ekscytacja ale po chwili szybko się uspokaja, kładzie się a ja mam czas na przebranie się w ciuchy spacerowe.
Spacer popołudniowy wygląda podobnie do spaceru rannego, a po spacerze jest kolacja.
Ok 23:30 wychodzimy na ostatni spacer, połączony z wybiegiem dla psów. Z uwagi na stan cieczkowy u Fraszki, nie mogliśmy chodzić na wybieg w ciągu dnia i dlatego też relacje z psami na wybiegu są do wypracowania. Na wybiegu Fraszka chodzi bez zapiętej smyczy, ćwiczymy przywołanie (często idziemy w dwie osoby i wołamy ją na zmianę. Przywołanie Fraszki na wybiegu to 100 % skuteczność, na jedno ‘Fraszka, do mnie’, biegnie z drugiego końca wybiegu (wybieg nie jest aż tak duży). Na wybiegu mamy też przeszkody, przeskakujemy kłody po komendzie ‘hop’.
Wracamy do domu po północy i zazwyczaj po wytarciu łap, nasmarowaniu brzucha idziemy spać.

PIELĘGNACJA:
Fraszka trafiła do mnie z paskudnie zgrubiałymi uszami, były na nich wysuszone rany prawdopodobnie po pogryzieniach. Sprawiało jej to dyskomfort bo skóra na uszach była wyjątkowo napięta. Zaczęłam stosować na jej uszy krem z witaminą A (taki tłusty z apteki) po kilku smarowaniach strupki się złuszczyły i odpadły a Fraszka zaczęła porastać na uszach.
Kolejnym miejscem gdzie stosuję krem z witaminą A jest listwa mleczna. Fraszka miała dosłownie czarny brzuch! Taką bardzo zaskórnikową skórę, również spiętą, powodującą wygryzanie. Obecnie połowy tych zaskórników już się pozbyłyśmy, druga połowa jest widocznie jaśniejsza i pewnie w niedługim czasie skóra się tam złuszczy. Niestety minusem smarowania jest przetłuszczenie sierści na brzuchu ale uważam, że warto się przemęczyć.
Czesanie bywa problematyczne, nie z tego względu, że Fraszka czesania nie lubi, wręcz przeciwnie… podczas czesania wywraca się do góry brzuchem i utrudniony jest dostęp do czesania grzebietu.

ZACHOWANIE W DOMU:
Fraszka w domu jest psem potrzebującym dużo tulenia, sama ładuje się na kolana, wchodzi w nocy do łóżka!
Boi się spadających przedmiotów, np. szczotki…Zdarzy jej się popuścić mocz kiedy przez przypadek coś spadnie na podłogę ;( nad tym pracujemy ale przede wszystkim praca czeka nowego Opiekuna.
Udało nam się wypracować odkurzacz, podczas odkurzania idzie do drugiego pokoju i śpi
 
 
 
Marcin i Misha 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączył: 14 Mar 2019
Posty: 11
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-16, 18:51   

Moi drodzy, a tu przedstawiam Wam małą Fraszkę, która pokazuje, jak powinna wyglądać leniwa sobota :D
_________________
Warto Warcie pomagać!
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-03-23, 12:06   

Fraszka zamieszkała z Pauliną w Przeźmierowie.
Gratulujemy i czekamy na wpisy.
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Paulina, Michał i Fraszka 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 14 Mar 2019
Posty: 6
Skąd: PRZEŹMIEROWO
Wysłany: 2019-03-24, 08:49   

Hej wszystkim :D
Czas opisać jak tam nasza dziewczyna. Tak więc Fraszka podczas jazdy do nowego domu zachowywała sie spokojnie. Czasami siedziała i obserwowała droge a czasami sobie leżała i nic nie robiła.
Na postojach nie okazywała lęku nawet jak jakaś ciężarówka dała głos ;)
Po przyjeździe do domu była podekscytowana i zwiedzała każdy zakamarek. O 20 był spacerek zapoznawczy z najbliższą okolicą.

Zasnęła na swoim kocu, który miała w DT. Od godziny 1.00 kursowała między posłaniem a łóżkiem. Była czujna i raz szczeknęła na coś za oknem ale wystarczyło dać jej powąchać rękę i juz była spokojna. Po jakimś czasie zasnęła i spała do czasu aż sie obudziłam. Ogarnęliśmy sie i poszłyśmy na poranny spacer.
Na spacerze poznała z oddali kumpla ale nie chciał sie bawić więc zajęła sie sobą :)
_________________
Chcę być Twoim przyjacielem. Na zawsze, bez żadnych przerw. Kiedy wzgórza staną się płaskie a rzeki wyschną, kiedy śnieg spadnie latem, kiedy niebo zmiesza się z ziemią nawet wtedy nic nas nie rozdzieli.
 
 
Monia i Larsik 
WARTA GOLDENA

Wiek: 31
Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 2881
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-24, 09:29   

Paulina zapomniała dodać, że ten Mały Gamoń przywitał swoją!!!! rodzinę szczekaniem. Pierwszy raz usłyszałam jak ona szczeka i byłam również zaskoczona jak ona.
Paulina i Michał byli dzielni, uprzedzeni o możliwej reakcji Fraszki i weszli do mieszkania nie zwracając na nią uwagi, po dosłownie paru minutach Fraszka zapomniała już o szczekaniu i początkowo nieśmiało zaczęła upominać się o głaskanie i smaczki.

Nic nie cieszy bardziej niż oddawanie psa do domu, w którym będzie miłość, cierpliwość i zrozumienie. Jestem przekonana, że Fraszka pokocha Was bardzo szybko! i jeszcze szybciej zapomni o swojej pierwszej matce :lol:
 
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-03-25, 10:50   

Witajcie :D miło Was widziec :D
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Paulina, Michał i Fraszka 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 14 Mar 2019
Posty: 6
Skąd: PRZEŹMIEROWO
Wysłany: 2019-03-25, 20:25   



Witamy!
Dziś mieliśmy sprawdzian z Fraszką i została sama na 8.5 godziny. Z tego co Paulina sprawdzała Fraszka była cicho w domu więc prawdopodobnie spała. Skorzystała z wolności i położyła się na naszym łózku podczas naszej nieobecności. Po powrocie do domu bardzo cieszyła się na mój powrót. Wydawało się, że zaraz jej ten ogon z radości odpadnie :lol: Kiedy poszedłem do łóżka i dość szybko na nie wskoczyłem, Fraszka skoczyła zaraz za mną. Niestety została zaraz oddelegowana na podłogę.

Niedawno wróciliśmy z wieczornego spaceru. Fraszka na spacerze zachowuje się grzecznie, nie ciągnie, jednak przyczaiła, że za każdym razem jak stajemy to ona siada i czeka na smaka. Nie dajemy jej za każdym razem, żeby jej nie rozpieścić :-P

Zdjęcie u góry zrobione podczas jej wylegiwania się ze mną na balkonie w niedzielne popołudnie ;-)
_________________
Chcę być Twoim przyjacielem. Na zawsze, bez żadnych przerw. Kiedy wzgórza staną się płaskie a rzeki wyschną, kiedy śnieg spadnie latem, kiedy niebo zmiesza się z ziemią nawet wtedy nic nas nie rozdzieli.
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-03-26, 10:16   

Ale cudowny odpoczynek... :serce:
Serce się raduje!
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-26, 10:57   

Widać, że Fraszka to taki psiak, który nie długo stresuje się zmianą otoczenia. Bardzo się cieszę, że już widać pierwsze oznaki zadomowienia:D gratuluję adopcji!
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Paulina, Michał i Fraszka 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 14 Mar 2019
Posty: 6
Skąd: PRZEŹMIEROWO
Wysłany: 2019-03-27, 19:45   

Dobry wieczór :)

Fraszka dziś była bardzo grzeczna (zresztą jak codzień odkąd ją mamy). Zauważyłem tylko, że bardziej słucha się Pauliny i ciągle za nią chodzi, mnie momentami ignoruje. Widocznie wybrała sobie ją jako głównego człowieka :)

Byliśmy na spacerze, Fraszka poznała okoliczny park. Reagowała na szczekające psy z oddali, ale od razu po przywołaniu nie zwracała na nie uwagi. Troszkę z nią popracowaliśmy w parku, niedawno wróciła do domu na kolację i odpoczywa :)
_________________
Chcę być Twoim przyjacielem. Na zawsze, bez żadnych przerw. Kiedy wzgórza staną się płaskie a rzeki wyschną, kiedy śnieg spadnie latem, kiedy niebo zmiesza się z ziemią nawet wtedy nic nas nie rozdzieli.
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-27, 20:55   

Tak czasem bywa, jeśli w Dt jej główna opiekunką była Monika to teraz pewnie tez bardziej ufa i czuje się pewniej pray innej kobiecie 😅 ale ważne że jest grzeczna i pilnuje się na spacerach :)
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-03-28, 10:44   

No cieszymy się z postępów bardzo :D
Super, że Fraszunia ma już swoich rodziców :serce:
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Paulina, Michał i Fraszka 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 14 Mar 2019
Posty: 6
Skąd: PRZEŹMIEROWO
Wysłany: 2019-03-30, 20:15   

Dobry wieczór! Wczorajszy dzień dla Fraszki był stresujący tak samo jak i dla nas. Fraszka zaczęła załatwiać się w domu, nie wiadomo z jakiej przyczyny. Przed naszym wyjściem do pracy była na normalnym spacerze. Niestety po naszym powrocie do domu w dwóch pokojach byly kupy. Przyczynę znaleźliśmy - Fraszka dobrała się do całego opakowania ciastek maślanych pod naszą nieobecność. Myśleliśmy, że to koniec, niestety w piątek rano znów czekała na nas niespodzianka w pokoju. Paulina postanowiła wziąć ją do pracy. Siedziała grzecznie, jednak wraz z napływem ludzi do biura zaczęła się denerwować i warczeć. Paulina odstawiła ją do domu. Byliśmy z nią dodatkowo u weterynarza, bo popuszcza jak ktoś przychodzi z nas do domu i dziś walczyliśmy z pobraniem próbki moczu do badań na zapalenie pecherza. Nie udało się z ale postaramy się to zrobić w poniedziałek. Za każdym razem jak chcemy chochelką pobrać mocz podczas jej załatwiania się to się wystraszy i kończy. Natomiast przy próbie zabawy z nią i zbliżeniu twarzy do niej warknęła na mnie a następnym razem chwilę później kiedy przytuliłem się do niej i zacząłem głośniej oddychać. Nie wiemy co jest tego przyczyną, bo nie warczała na mnie wcześniej. Żadnej krzywdy jej nie robiłem. Macie może jakieś pomysły?

Pozdrawiamy !
_________________
Chcę być Twoim przyjacielem. Na zawsze, bez żadnych przerw. Kiedy wzgórza staną się płaskie a rzeki wyschną, kiedy śnieg spadnie latem, kiedy niebo zmiesza się z ziemią nawet wtedy nic nas nie rozdzieli.
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-04-01, 14:39   

Na pewno nie praktykowałabym przytulania do niej, bo nadal ona was uważa za nowych ludzi, więc to, że wy wiecie, że ona z wami zostaje, to nie oznacza, że ona to wie...
Poza tym jest X sposobów na to, aby pokazać psu, że go się kocha, a nie przytulać...
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Nanka i Beza 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Mar 2017
Posty: 3577
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2019-04-02, 22:10   

Kochani -DYSTANS!
Fraszka warczeniem prosi o dystans! Uszanujcie to i nie wchodźcie w strefę jej komfortu. Jeśli chcecie się z nią pobawić usiądźcie na podłodze, zawołajcie ją do siebie i na niskich emocjach się z nią pobawcie (np nauka zgadywania w której ręce jest smakołyk). Jeśli nie będzie chciała podejść, lub zacznie wysyłać sygnały świadczące o jej zakłopotaniu i narastającym dyskomforcie (ziewanie, oblizywanie się, odwracanie głowy, obniżanie pozycji ciała, nerwowe machanie sztywnym ogonem w niższej pozycji niż naturalnie) to przerwijcie zabawę i odejdźcie.
Fraszka nie jest u Was długo, musicie stopniowo budować więź i zaufanie.
Trzeba pamiętać, że niektóre psy NIGDY nie zaakceptują przytulania, obejmowania - takie zachowanie nie należy do ich naturalnego repertuaru, są to typowe zachowania naczelnych, nie psowatych. U psów zarzucanie łap na drugiego osobnika jest sygnałem osaczenia i nic dziwnego, że Fraszka w takiej sytuacji warczy. Podobnie jest ze zbliżaniem twarzy do pyska, zachowanie psyk w psyk u psów możemy obserwować przy powitaniu, jednak zwróćcie szczególną uwagę na to, że jest to krótkie powąchanie i nigdy frontalnie, a zawsze psy sa ustawione bokiem do siebie a ich ciała wygięte w łuk, więc zapominamy o przystawianiu twarzy do psiego pyska. Warto również zauważyć, że w takich sytuacjach człowiek ma nawyk patrzeć się prosto w oczy, jako wyraz zaufania, a dla psów ma to diametralnie odmienne znaczenie. Utrzymywanie kontaktu wzrokowego i zbliżanie się do drugiego osobnika jest wyzwaniem do walki.

No to się troszkę rozpisałam, ale jeszcze zostawię kilka linków:
tekst nt drogi do ugryzienia, aby lepiej zrozumieć co oznacza warczenie i ile innych znaków po drodze zignorowaliśmy: https://wartagoldena.org.pl/droga-do-ugryzienia-i-znaki-ostrzegawcze/
pomysły na karmienie interaktywne i zabawy węchowe, które może pomóc przy budowaniu więzi i zaufania:
https://wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php?t=6517
odsyłam Was równeiż do kilku pozycji z psiej literatury, które pomogą uporządkować Waszą dotychczasową wiedzę i ją poszerzyć: SYGNAŁY USPAKAJAJĄCE – Turid Rugaas, DRUGI KONIEC SMYCZY – Patricia McConnell, JAK ROZMAWIAĆ Z PSEM? – Stanley Coren, TAJEMNICE PSIEGO UMYSŁU – Stanley Coren
_________________
'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
 
 
Paulina, Michał i Fraszka 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 14 Mar 2019
Posty: 6
Skąd: PRZEŹMIEROWO
Wysłany: 2019-04-07, 18:56   

Witamy!
Dziś byliśmy z Fraszką na długim spacerze i zrobiliśmy razem około 9km. Fraszka zmęczona, ale szczęśliwa wróciła do domu. Coraz bardziej nam ufa i cieszy się z tego, że mnie lub Paulinę widzi. Czasami warczy na rowerzystów, ale są momenty kiedy je olewa, więc nie wiemy czy to kwestia samych rowerów czy może ludzi na nich. Tak samo z psami, dziś na kilka warknęła a niektóre kompletnie olała. Wczoraj za to byliśmy z nią wieczorem w parku dla psów, kiedy już nikogo nie było i trochę z nią popracowaliśmy. Skakała przez niziutkie przeszkody i za każdym razem, kiedy była wołana przychodziła do nogi 😊

fraszka01.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 1.43 MB

_________________
Chcę być Twoim przyjacielem. Na zawsze, bez żadnych przerw. Kiedy wzgórza staną się płaskie a rzeki wyschną, kiedy śnieg spadnie latem, kiedy niebo zmiesza się z ziemią nawet wtedy nic nas nie rozdzieli.
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-04-08, 09:37   

Też musicie patrzeć na jej postawę, warto reagować wcześniej, zanim wejdzie "w trans" obszczekania psa, który jej się nie podoba.
Najlepiej abyście wcześniej to wyłapali w jej postawie (ogon, uszy na baczność, linia ciała) i wtedy odwrócili jej uwagę jej imieniem lub komendą, którą ewentualnie macie wprowadzoną - u Moni to chyba była "uwaga" :)
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Paulina, Michał i Fraszka 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 14 Mar 2019
Posty: 6
Skąd: PRZEŹMIEROWO
Wysłany: 2019-05-14, 21:17   

Witamy! Z góry przepraszamy za brak odzewu, ale byliśmy trochę zalatani, włączając w to również Fraszkę :)

Wczoraj pojechaliśmy do weterynarza. Zapisaliśmy się na sterylkę, będzie ona za miesiąc. Fraszka coraz bardziej się klimatyzuje u nas w domu, jest coraz lepiej. Zabawki zaczęła rozrywać i patroszyć, strach się bać 😁 Do mnie chyba musi jednak zebrać troszkę więcej zaufania niż do Pauliny. Czasami kuli się jak coś do niej głośniej powiem (nie krzykiem) i chyba jeszcze ma jednak uraz z pseudohodowli. Cały czas nad tym pracujemy. Pani weterynarz zaproponowała nam kupno obroży antystresowej, wytłumaczyła jak ona działa i chyba się zdecydujemy. Mieliscie może jakąś styczność z takimi wynalazkami?

Pozdrawiamy serdecznie,
Michał, Paulina i Fraszka :)
_________________
Chcę być Twoim przyjacielem. Na zawsze, bez żadnych przerw. Kiedy wzgórza staną się płaskie a rzeki wyschną, kiedy śnieg spadnie latem, kiedy niebo zmiesza się z ziemią nawet wtedy nic nas nie rozdzieli.
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-16, 16:32   

Paulina, Michał i Fraszka napisał/a:
Pani weterynarz zaproponowała nam kupno obroży antystresowej, wytłumaczyła jak ona działa i chyba się zdecydujemy. Mieliscie może jakąś styczność z takimi wynalazkami?


Szczerze mówiąc ja nie stosowałam nigdy obroży, ale na pewno nie zaszkodzi więc myślę, że warto spróbować:) Generalnie to działa trochę z taką siłą jak "ziółka" na ludzi z tego co zrozumiałam kiedyś na szkoleniu. Może ogólnie uspokoić i wyciszać na codzień, ale przy jakimś dużym stresie na pewno nie zastopuje go do 0%.
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
gandzia7 

Wiek: 51
Dołączyła: 06 Kwi 2018
Posty: 125
Skąd: chociwel
Wysłany: 2019-05-16, 18:00   

Dominika zgadzam się z twoją opinią w 100 %ja taką obroże stosowałam u swojego goldena podczas burzy i sylwestra i nic zero poprawy ale spróbowałam z kamizelka uciskowa i różnica była w jego zachowaniu ale i tak niebyl całkiem spokojny i wyciszony, natomiast moja córka stosowała u swojego kociaka dyfuzor oryginalny ten do kontaktu i działał super nawet kot przestał sikac gdzie popadnie także też popieram Dominike
 
 
MK_Hektor_Chloe 

Wiek: 38
Dołączyła: 22 Lip 2023
Posty: 28
Skąd: Kraków
Wysłany: 2024-02-01, 07:44   

Wiadomości od Fraszki :)

U dziewczyny wszystko ok! :)
W Kwestii tego ze jest cudowną psią dziewczynką nic sie nie zmieniło ;)

Nie ma problemów, ze zdrowiem. Jedynie niedoczynność tarczycy
Badania ma wykonywane na bieżąco.
_________________
Magda_Hektor_Chloe
 
 
MK_Hektor_Chloe 

Wiek: 38
Dołączyła: 22 Lip 2023
Posty: 28
Skąd: Kraków
Wysłany: 2024-04-03, 15:38   

Wiadomości od Fraszki pieski idealnej :D i pani Pauliny
z Lutego 2024:

Dobry 🙂 Fraszka pelna Energii i zdrowa ostatnie wyniki tarczycy wyszły dobrze. Robione w zeszłym miesiącu.
Pozdrawiam
Paulina i Fraszencja 😉


Poniżej kilka zdjęć panny Fraszki:
_________________
Magda_Hektor_Chloe
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant