Chcielibyśmy podziękować za wszystko...
mam jednak nadzieję, że na tym nasza (moja z Wartą Goldena) współpraca się nie skończy
jak już zdeklarowałem wcześniej, nadal chcemy utrzymać status DT dla innych psiaków i pomagać jak tylko się da i na wszelki możliwe sposoby...
co do Lady, to po wizycie u weta stwierdził, że to jest angina i trzeba jej podać antybiotyk, lekarstwa kupione, dziś już podane, zobaczymy jak szybko sunia dojdzie do siebie, bo już nie możemy się doczekać kąpania w jeziorku...
_________________ Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
Haha, widzę że to zaraźliwe, gratulacje dla Was i psiaka!
no chyba tak ...
to niestety jest bardzo poważna plaga.. najgorsze są te objawy.. ten uśmiech na twarzy.. ta radość z życia.. ta miłość do szybkiego wracania do domu i do spacerków..
najgorsze stadium było pod koniec marca.. od tamtego momentu ta zaraza mnie odchudza!
ja już nie jednej rzeczy na to próbowałam.. ale i tak niczym się tego wyplenić nie da.. dalej chodzę z tym uśmieszkiem!!!! a wy jakie macie objawy
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Moi znajomi niedługo przestaną ze mną rozmawiać, bo opowiadam miliony historii o Sari, wiem, że nie są wyjątkowo ciekawe, bo ja się cieszę nawet jak ona leży w jakiejś dziwnej pozie, plus objaw 2: sklepy zoologiczne. Pierwszy raz w życiu lubię zakupy - czego ja to nie planuję kupić?
Daniel fajnie, że wiadomo co to za choróbsko i że będziecie to już leczyć, bo się bida męczyła.
A tak w ogóle to my oczywiście baardzo chętnie dalej współpracę widzimy. Zdecydowanie potrzebujemy DT
_________________ Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
witam wszystkich
dawno mnie nie było ale nadrabiam zaległości
Tak więc na początek muszę Wam trochę poopowiadać, otóż Lady już kompletnie zdrowa
angina wyleczona
po tym jak pozbyliśmy się choróbska, "zmieniłem i psa" otóż Lady to wulkan energii, skacze, biega, nawet poszczeka od czasu do czasu na wiatr z radości. Bez obaw puszczam już ją samą bez smyczy w każdym miejscu i o każdej porze. Przychodzi na zawołanie nawet w największym ferworze zabaw
na psich spacerach można jeszcze u niej zauważyć brak formy, ale powoli nadrabiamy
jest coraz lepiej
co do ludzi to każdego wita i prosi o głaski, nawet przechodniów na ulicy
w sobotę, tj. 19.05 byliśmy na akcji "przygarnij burka" i tam poprostu Lady wygrała wszystkie zawody, nie było drugiego takiego psa, który by zebrał tyle głasków co ona... niestety profesjonalne zdjęcia z tego festynu jeszcze do mnie nie dotarły, a ja byłem tak zaaferowany że nie było czasu zrobić własnych więc będziemy musieli poczekać na ładne fotki z tego dnia ...
co do pływania to jak ryba w wodzie, jak tylko poszedłem z nią nad wodę (stwierdziłem, że już najwyższy czas, po chorobie przez tydzień ani znaku więc można) mało mi dzrzwi od auta nie wyłamała tak się rwała do pływania...
zresztą co będę pisał popatrzcie sami...
a to już fotki z innej beczki...
_________________ Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
witam ponownie
Jako że czas na integrację już się skończył i myślę, że Lady w pełni się już zintegrowała z nami nadszedł czas na zabawy i wybryki
oto wyniki godzinnej zabawy Lady i jej "przypisanej córci" (szczeniak mojej siostry) ...
mimo tego co zrobiły mi na podwórku- jak nie cieszyć się szczęściem takim jak "moja Dama"
spójrzcie tylko jaka ona jest szczęśliwa...
A po wszystkim WIELKA KĄPIEL...
_________________ Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
Fantastycznie ogląda się te zdjęcia! Serce się raduje
Daniel- mam tylko pytanko. Na jednym ze wcześniejszych zdjęć księżniczka wcina jakąś kość. Cóż to za kości dostaje niunia? Czy aby napewno może je jeść?
Pozdrawiamy serdecznie
_________________ Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
Fantastycznie ogląda się te zdjęcia! Serce się raduje
Daniel- mam tylko pytanko. Na jednym ze wcześniejszych zdjęć księżniczka wcina jakąś kość. Cóż to za kości dostaje niunia? Czy aby napewno może je jeść?
Pozdrawiamy serdecznie
Hej spokojnie, bez obaw to nasza kość a nie znaleziona
kawałek kości wieprzowej obgotowanej w zupce jeszcze żadnemu psu nie zaszkodziła
a nie dostaje tego codziennie tylko wtedy jak mi nie chce się obgryzać
_________________ Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
Witam serdecznie
Bardzo dawno mnie tu nie było, ale mieliśmy bardzo dużo zajęć
mogę powiedzieć, że Lady już zadomowiła się na dobre i zaczęliśmy już się rozumieć nawzajem
Któregoś pięknego dnia wrzucę całą serię zdjęć bo trochę się tego nazbierało a na zachętę dwie foteczki z ostatniego wypadu
_________________ Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
Witaj Danielu,
Dopiero teraz Cię skojarzyłam. Swojego czasu zwracałeś się o pomoc do Szansy... Chodziło o Kapsla. Jak on się miewa?
Gratuluję dyplomu
witam serdecznie
więc Kapsel trafił do moich przyjaciół do wielkiego domu
w chwili obecnej jest już psem polującym i ma kumpla Baksa- posokowiec hanowerski, który uczy go tej pięknej sztuki polowania. Widuję się z nim regularnie, prawie w każdy weekend organizujemy wspólne wypady nad wodę, generalnie jest bardzo OK
dzięki za pamięć, pozdrowię go od Ciebie
_________________ Nie mana świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum