Myslisz ze to tak latwo bedzie ona boi sie ze mnie straci juz prawie mnie wypuszcza a pozniej twierdzi ze jeszcze nie nawet sama mi taka dluga smycz sama uszyla zebym mogl pobiegac na niej dalej cykor jest i tyle ...ale powiem wam w tajemnicy przed Ruda tylko psssss... moj pancio mnie puscil samego raz na garazach bo tam takie boksy sa i zocal mi pilke ale byla zabawa a tak to sie boja ale gdyby roda sie dowiedziala to by zawalu dostala ale by byla afera ojojojjjj
To może warto na tej długiej smyczy- myślę o takiej minimum 10 metrów poćwiczyć przywołanie za pomocą smaczków? Potrwa to jakiś czas ale jak Ruda poćwiczy z tobą to jest wielka szansa że będziesz mógł zostać bezpiecznie spuszczony, bo wrócisz
misia jeju dzieki ja jej przez sen powiem bo to mi najlepiej wychodzi i napewno jutro mi kupi jupi bo teraz 6m. uszyla a teraz 15m. bedzie dobrze co taka dlugosc ale sie ciesze
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Milo.. a sprawdź czy Ruda ma rowerek.. może by cię na wycieczkę zabrała..
ty sobie będziesz truchtał z boku a pańcia będzie wolniutko pedałować jak jej się z tobą biegać nie chce
powiedz Pańci że na początek na krótsze dystanse.. tak kilka km.. żeby się pańcia nie zmęczyła za bardzo.. i jakieś przerwy zaproponuj po drodze
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
EwciaiCindy obyto jeden rower mieli kazdy ma swoj ale psssss bo jak uslyszy do bedzie biednie ....zeby jej takie pomysly do glowy nie przyszly wystarczy ze zemna biega i tak juz dysze jak wracam i na 4p. mam wejsc a pozniej nawet juz mi sie niechce wychozic ....dzis juz zakupila 15m. sznura i znajac Ruda to bedzie mi kazala biegac jutro hihi
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
aa.. to ty jednak biegasz.. to ja cię nie zrozumiałam.. to dobrze.. bieganie jest fajne..
po kilku dniach jak się przyzwyczaisz to sam będziesz pani sznur przynosił żeby z tobą biegała a może nawet jak już sił na tyle nabierzesz to i rower pańci wytargasz na dwór!!! ja tam z panią gadać o tym nie będą sam jej to kiedyś powiesz ale jak chcesz to poproszę Marleya żeby do ciebie zadzwonił.. to ci opowie.. nawet Cindka się żywsza robi jak rower widzi bo wie że będą nowe fajne miejsca
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
a my po wojazach ...dotarlismy do domciu DZIEKUJEMY i tesz jestesmy DUMNI z takiego cudenka !!!!!!!!!!!!!!!!
jak sie troszke zbiore i rozpakuje na dluzej to opisze bo nastepny wyjazd nam sie szykuje moze macie jakis srodek na nie zyganko w samochodzie bo ulewa sie naszemu chlopakowi
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Wiek: 26 Dołączyła: 28 Sie 2011 Posty: 561 Skąd: Chełmek
Wysłany: 2012-08-14, 14:29
sellena napisał/a:
moze macie jakis srodek na nie zyganko w samochodzie bo ulewa sie naszemu chlopakowi
Od siebie napiszę, że nie polecam środków wstrzymujących wymioty. Megi przez całą drogę, po zażyciu lekarstwa śliniła się, miała odruchy wymiotne, widać, że czuła się źle, miała ,,ochotę" na ,,żygi", ale nie mogła zwymiotować przez lekarstwo. Ja już wolę, jak po 2-godzinnej jeździe koło naszego celu zwymiotuje niz gdy jest jej tak niedobrze.
To tylko moja opinia, sprawdziłam jeden środek - inny może być okay dla innego psiaka
No co do karmienia to nie kominy go przed wyjazdem nawet juz ksiazkowo wymedzylismy go przed wyjazdem tez nie dziala .... my z nim jedziemy nawet godzine to potrafi nam sie zpienic ze 4 x mimo przystanków ;(...wlasnie wyjezdzamy znowu i az mi go szkoda to ze sie slini i kąpiel jedno to mi nie preszkadza ale to ze sie meczy z muleniem drugie szkoda mi go ;( on nawet nie chce sie położyć żalą droga na siedzące
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Świetnie!!! Trzeba przekonać Rudą aby się nie stresowała 
ona boi sie ze mnie straci juz prawie mnie wypuszcza a pozniej twierdzi ze jeszcze nie nawet sama mi taka dluga smycz sama uszyla zebym mogl pobiegac na niej dalej cykor jest i tyle 
...ale powiem wam w tajemnicy przed Ruda tylko psssss... moj pancio mnie puscil samego raz na garazach bo tam takie boksy sa i zocal mi pilke ale byla zabawa a tak to sie boja ale gdyby roda sie dowiedziala to by zawalu dostala ale by byla afera ojojojjjj 
ale sie ciesze 
nawet juz ksiazkowo wymedzylismy go przed wyjazdem tez nie dziala .... my z nim jedziemy nawet godzine to potrafi nam sie zpienic ze 4 x mimo przystanków ;(...wlasnie wyjezdzamy znowu i az mi go szkoda to ze sie slini i kąpiel jedno to mi nie preszkadza ale to ze sie meczy z muleniem drugie szkoda mi go ;( on nawet nie chce sie położyć żalą droga na siedzące 
